W stomatologii zwierząt niestety wciąż jeszcze często spotyka się pacjentów z bardzo obfitym kamieniem nazębnym i zaawansowaną chorobą przyzębia, którzy potrzebują prawdziwej metamorfozy (jak na przykładowym zdjęciu). Osady, kamień, miliony bakterii w obfitej płytce bakteryjnej i ukrywające się chętnie w patologicznych kieszeniach przyzębia - wszystko to trzeba usunąć podczas zabiegu, aby przywrócić zwierzakowi zdrowie jamy ustnej i poprawić komfort życia. Przy usuwaniu tego bałaganu bardzo pomocny jest skaler, jednak podczas jego pracy wytwarza się ogromna ilość zakaźnego aerozolu, który długo utrzymuje się w powietrzu, w promieniu przynajmniej 2 metrów od stanowiska stomatologicznego. Tym niestety oddychają osoby przeprowadzające zabieg, więc ochrona jest konieczna. Pierwszą i podstawową linię obrony stanowią maseczki, okulary ochronne i przyłbice. Kiedy jednak pojawiają się dodatkowe możliwości zwiększające bezpieczeństwo, to chętnie z nich korzystamy. Dlatego niedawno pojawił się u nas nowy oręż: bakteriobójcza lampa UV ukryta w obudowie z wymuszonym przepływem powietrza, dzięki czemu może ona pracować przy obecności istot żywych. Umożliwia to w istotny sposób redukować ilość bakterii w powietrzu przez cały czas trwania zabiegu, przez co zmniejsza się narażenie pacjenta i osób obecnych przy zabiegu stomatologicznym. Wykonanie i opis zabiegu
Lekarz Weterynarii Magdalena Bednarska-Suwała Lecznica dla Zwierząt „Pod Koniem" w Łodzi
0 Comments
Leave a Reply. |
Archiwa
Luty 2024
Kategorie |