Można wierzyć, że skoro zwierzak ma „mniej-więcej białe zęby”, to wszystko jest OK i nie trzeba nic robić – jednak, czy na pewno? Kot europejski, samica, w wieku 1 roku (!). Właściciel zauważył nieprzyjemny zapach z jamy ustnej i zaczerwienione dziąsła. We wstępnym badaniu stwierdzono ciężkie zapalenie dziąseł i stosunkowo niewielką ilość kamienia na kilku zębach. Po wybarwieniu roztworem erytrozyny (Speikoplaque Duo) można było przekonać się, jak duża była akumulacja płytki bakteryjnej - głównej przyczyny zapalenia dziąseł u tej młodej kotki. Mogłoby się też wydawać, że codzienne szczotkowanie zębów u psów i kotów to przesada. A przecież bakterie tworzące groźną płytkę nazębną, mnożą się przez cały czas. Ośmioletni pies, mieszaniec, o masie ciała ok. 10 kg – 6 miesięcy temu został poddany sanacji jamy ustnej z powodu dużej ilości kamienia nazębnego, zapalenia dziąseł i przyzębia. Po zabiegu właścicielka rozpoczęła u swojego podopiecznego sumienną higienę jamy ustnej w domu, czyli codzienne szczotkowanie zębów. Na kontrolę pół roku po zabiegu pies został przyprowadzony przed cowieczornym myciem zębów. Wydawało się, że przez czas od sanacji nagromadziła się jedynie znikoma ilość kamienia w trudnodostępnych obszarach na górnych łamaczach i prawym trzecim przedtrzonowcu szczęki. Po wybarwieniu erytrozyną ukazały się różowe miejsca, gdzie od ostatniego mycia (w ciągu niecałej doby) już zdążyła się zgromadzić płytka bakteryjna. Gdyby pozwolić płytce na dalszą akumulację, w ciągu kilku dni doszłoby do jej przemiany w kamień nazębny – a to już początek dużych kłopotów z przyzębiem. Wykonanie i opis zabiegu:
Lekarz Weterynarii Magdalena Bednarska-Suwała Lecznica dla Zwierząt „Pod Koniem” w Łodzi
0 Comments
|
Archiwa
Luty 2024
Kategorie |