Temat już się pojawił, ale ponieważ przypadki usuwania kamienia nazębnego bez narkozy mnożą się, to i temat powraca. Skutki takich zabiegów nie zawsze są tak drastyczne, jak w poprzednim wpisie. Jednak i tak są problemem, którego można było uniknąć. Dlaczego? Przyczyna jest prosta - brak możliwości dokładnego zbadania jamy ustnej u przytomnego pacjenta. Dokładnego - czyli nie "obejrzenia od zewnątrz, a nawet od wewnątrz", ale: zbadania przyzębia metalową sondą (co ujawnia patologiczne kieszenie i ekspozycję tzw. furkacji), zbadania metalowym zgłębnikiem okolicy szyjki zęba (wykrycie nadżerek resorpcyjnych i innych ubytków ukrytych pod dziąsłem), sprawdzenie stopnia ruchomości zębów. Niezwykle ważne w stomatologii weterynaryjnej jest również wykonanie prześwietlenia (RTG) całego uzębienia, które pozwala wykryć istotne i nierzadko bolesne problemy, których nie widać z zewnątrz u 70-80% pacjentów! Od braku możliwości dokładnej oceny i postawienia diagnozy u zwierzęcia przytomnego przechodzimy w sposób logiczny do braku odpowiedniego leczenia, a od braku leczenia - do rozwoju choroby przyzębia, o której zwierzę nam nie powie, a o której dowiadujemy się kiedy jest już bardzo źle i kiedy jedyną opcją pomocy jest ekstrakcja chorych zębów. Należy również zwrócić uwagę, że zabiegi takie są coraz częściej wykonywane przez osoby bez uprawnień do wykonywania zabiegów medycznych u zwierząt - a ingerencja w przyzębie to nie tylko kosmetyka. Osoby te nie są również kompetentne do rozstrzygania, czy mają do czynienia z przyzębiem chorym, czy zdrowym i czy dane zwierzę wymaga leczenia. Oto 3 przykłady psów, których właściciele byli przekonani, że stomatologicznie są świetnie zaopiekowane, w wyniku czego trafiły do stomatologa za późno:
Podsumowując: usunięto w sumie 41 zębów u tylko 3 przykładowych pacjentów! Jestem przekonana, że wielu z tych ekstrakcji można było uniknąć - wystarczyłaby wczesna interwencja i właściwe leczenie choroby przyzębia na wczesnym etapie. Nie ma stomatologii u zwierząt bez znieczulenia oraz RTG i żadne "łatki" w postaci zeskrobania widocznego kamienia nic tu nie poradzą. Proszę przyznać - czy ktokolwiek z nas (ludzi) usuwałby sobie kamień nazębny przy okazji strzyżenia lub "trwałej" tylko dlatego, że fryzjer kupił sobie skaler czy szczoteczkę ultradźwiękową? Wykonanie i opis zabiegu:
Lekarz Weterynarii Magdalena Bednarska-Suwała Lecznica dla Zwierząt „Pod Koniem” w Łodzi
0 Comments
Leave a Reply. |
Archiwa
Luty 2024
Kategorie |